W tym roku minie 10 lat, gdy opiekujemy się plażą w Nowych Gutach. Jesteśmy wdzięczni tym, którzy się do tego przyczynili i przyczyniają.
To nie jest „Nasza Majorka”, ale to my ją tworzymy z pełnym szacunkiem dla ludzi- tych, którzy tu byli przed nami i dla tych, którzy chcą być tutaj teraz.
Wy ją z nami czynicie taką.
Swoją troskę o nią wyrażamy w każdym kolejnym roku, który jest nam dany.
Czeszemy starannie piach jej nabrzeża, by był łaskawy dla ludzkich stóp, które tu się niebawem pojawią. Usuwamy to, co człowiek pozostawił, by dzikie kaczki, gęsi i królewskie łabędzie nie były zdziwione. One są bezkonkurencyjne i są dla nas najbardziej dostojnymi gośćmi w tym miejscu.
Jesteśmy jego strażnikami…
W zgodzie z naturą, której czujemy się częścią, krajobrazu, który należy zachować przed szerokimi ramionami wyciągniętymi przez ludzką zachłanność, chylimy czoła z wdzięcznością przed tym, co dała nam natura, co dano nam w gospodarowanie. Swą pokorę ukazujemy w umiejętnym z niej korzystaniu.
Szum fal i wiatru są dla nas modlitwą, do których dokładamy własną, gdy zasypiamy nad brzegiem Jeziora Śniardwy. Ono szepcze do nas nocą i śpiewa kołysankę, abyśmy kolejnego dnia wstawali pełni sił, spokoju i radości w sercu.
Tutaj człowiek spotyka się z samym sobą.
W bezmiarze wody poszukuje i odnajduje obraz swojej duszy. Drugiemu człowiekowi z radością oddaje swoje wytchnienie, w pragnienia i historie innych się wsłuchuje.
Na tym polega „cud tego spotkania”….
Z utęsknieniem czekamy na te chwile…
PS. Dla tych, którzy na nas czekają „Nasz Orient Express” przyjeżdża, gdy drzwi szkół zamkną się wraz końcem roku szkolnego, by stworzyć Wam warunki do odpoczynku od obowiązków i hałasu w tym właśnie miejscu. Przygotowania trwają… .
Pozdrawiamy serdecznie i do zobaczenia
Ewelina i Wojtek Waszkiewicz